Każda dziewczynka marzy o pięknych strojach i wielkiej szafie, aby móc je tam przechowywać. No może nie każda, ale nawet ja, pomimo, że łaziłam z obdartymi kolanami i bawiłam się z chłopakami na boisku, w głębi duszy o tym marzyłam.
Każda dziewczynka marzy o pięknych strojach i wielkiej szafie, aby móc je tam przechowywać. No może nie każda, ale nawet ja, pomimo, że łaziłam z obdartymi kolanami i bawiłam się z chłopakami na boisku, w głębi duszy o tym marzyłam.
Tym razem parę słów o wewnętrznej harmonii. Bo w sumie co daje nam w życiu spokój ducha?
Ostatnio mam wiele czasu na przemyślenia tego typu, jestem w momencie życia który jest rozrywany przez decyzje, które muszę podjąć. Nie są one proste, ale przecież nikt nie mówił że będzie łatwo.
Pisałam Wam już o emigracji, dużo się zmieniło przez ten czas, doszło wiele przeżyć i przemyśleń. Dziś przychodzę do Was z tematem powrotów.
Temat emigracji to temat trudny i bardzo indywidualny, jednak za każdym razem pada pytanie, dlaczego? Dlaczego emigrujemy, opuszcamy swoje ciepłe gniazdka na rzecz zupełnie nowego, nieznanego miejsca?
Pory roku zmieniają się jak szalone, jedna po drugiej.. Każda wiosna jest podobna do poprzedniej, a jednak tak się różni.. Z roku na rok zaczynamy zauważać nowe rzeczy, myślę że z wiekiem człowiek nabiera pokory i łatwiej mu się zatrzymać i po prostu popatrzeć.
Na świecie jest ponad 7 miliardów ludzi, jesteśmy niczym płatki śniegu, niepowtarzalni.. Mimo, że każdy z nas jest inny, łączy nas jedno – potrzeba szczęścia. Każdy z nas chce przeżyć życie szczęśliwie, nawet jeśli dla każdego to uczucie znaczy zupełnie coś innego.
Centrum Warszawy, sobota wieczór. Duże miasto nigdy nie zasypia.. gwar.. światła.. ruch.. zamęt.. śmiech i płacz.. bicie serca…idę dalej, każdy przerysowany.. każdy patrzy.. każdy ma maskę.. każdy marzy, ale nie wie o czym…a może wiedzą, ale nie rozumieją?
Piękno. Pojęcie względne. Dla każdego ma różne znaczenie i każdy widzi je inaczej. Każda kobieta chce być piękna, to jasne. Ale czy piękno to tylko wygląd?
Często przed świętami słyszę pytania, co chciałabyś dostać na święta? Zawsze mówię, że gwiazdkę z nieba i święty spokój. 😉
Znacie ten stan gdy natłok myśli przytłacza? Czasem jest tego tyle, że jedynym wyjściem jest wyjechać. Gdzie? Nieważne. Daleko. Daleko od wszystkiego, pracy, ludzi, zgiełku, problemów..